Takie debiuty uwielbiam! "Garderoba" Jagna Ambroziak


"Garderoba" miała być kolejną książką do recenzji. Polski debiut, dobre wydawnictwo i tak wpadła mi okazja w Klubie recenzenta z serwisu nakanapie.pl


Szok nastąpił już po trzech stronach, piękna Jael z Izraela okazała się być moim odbiciem. Ból wypełnił mnie całą, szczeliny ciała i umysłu, dokładnie tak, jak hel może wypełnić dziecięcy balonik. Strach pierwotny, ten chowany od lat, okres dzieciństwa zaczął uwierać jak kamień w bucie. A miałam to już schować, miało zostać daleko za mną.

"Wstyd jest wbity w moje ciało głębiej niż rany."

W garderobie stoimy nagie, za oknami Paryż tętnicy życiem, pasją, namiętnością. My tego nie chcemy. Chowamy się w nasze maski, dziś będą to szykowne sukienki, mocny makijaż, wyraziste szminki i sztuczny uśmiech na twarzy. O tak... Bardzo dobrze potrafię sztucznie się uśmiechać i chować swoje emocje. Ja i Jael damy zły przykład, wygładzony fałsz, nie poznasz nas nigdy.

"Widzę, co się dzieje, słyszę, co mówi, nie muszę jednak na nic zwracać uwagi. Oczy mam otwarte, ale jestem nieobecna."

Jak żyć w społeczeństwie, gdy jestem aspołeczna? Jeden z bohaterów chowa się za tekstem. Smsy, maile, komentarze, zdjęcia. Tak można się komunikować i jednocześnie chować swoją prawdziwą twarz, ukrywać intencje, oszukiwać, manipulować, można wszystko. Za ekranem telefonu, człowieczeństwo zamienia się w niekształtne piksele. Dalej nie ma już nic.

"Znajduję stolik. Wślizguję się na wolne miejsce z ulgą, że nie góruję już nad tłumem. Wyciągam książkę. Schronienie przed światem."

Bohaterka chce lecieć wysoko, ale traumy z dzieciństwa ciągną ją w dół. Ja między wierszami odczytałam odrobinę jasnej wizji, zobaczyłam światełko w tunelu. Poczułam, jak strach ustępuje, rozluźniają się moje mięśnie, nie zaciskam już pięści, teraz czekam, aż pojawi się nadzieja. Nadzieja, która wybierze się ze mną i z moją Jael w daleką podróż.

 

Wśród dynamicznych wydarzeń poznajemy dziewczynę z Izraela, która miała rozwinąć skrzydła w Paryżu. Przez jej życie galopuje tłum nieznajomych, każdy z nich ma szansę zyskać status osoby bliskiej, jednak Jael boi się zbudować bliższą relację. Jedyne co jej wychodzi to wirtualna bliskość, która mnie oczarowała. Jak pięknie pisarka wplotła ten wątek w całą historię. Współczesny człowiek codziennie chowa się za tekstem.

Dla mnie jest to książka, która może zmienić światopogląd, wpłynąć na jakość komunikacji z innymi ludźmi. Dać promyk nadziei.


"Garderoba"

Jagna Ambroziak

Wydawnictwo Agora

Popularne posty z tego bloga

Idealna gra na jesienne wieczory! Fighting Fantasy

Jak pokochać komedie kryminalne? "Niedaleko pada trup od denata" Iwona Banach

Najlepsze książki z 2020 roku!