Więc chodź, pomaluj mój świat...
Czytając masę książek z zakresu rozwoju
osobistego, czytelnik wpada w kołowrotek, zaczyna kręcić się wkoło tych samych
zagadnień, przedstawionych innymi słowami, ma wrażenie, że wszystko już słyszał
i zdobył całą wiedzę.
Książka "Kobiety nie kłamią i mają najwyżej
39 lat" to zbiór złotych zasad budowania poczucia własnej wartości w
rodzinie. Czy ten temat jest oklepany? Jasne, ale autorka przedstawia wszystkie
zagadnienia w formie historii z własnego życia rodzinnego. Początek książki i
opowieść o małym zielonym kaktusie wygrała całą punktację!
Na początku czułam się jak intruz i nie do końca
komfortowo było mi czytać o małżeńskich sprzeczkach czy problemach z dziećmi.
Właśnie takie sytuacje uważamy, za tematy tabu, milczy się latami, frustracja
gromadzi się w środku, w pewnym momencie wybucha i życie okazuje się dramatem.
Świadoma własnych emocji postanowiłam zagłębić się dalej w przygodę z Moniką,
jej mężem i dziećmi. Bywały momenty szerokiego uśmiechu, ale też chwile smutku.
Tak jak w "prawdziwym" życiu. Trzeba otworzyć oczy na
podstawowe sprawy związane z obowiązkami domowymi, żeby układać wszystko zgodnie
z zasadą wzajemności, właśnie dlatego moim zdaniem ta książka będzie idealna
dla młodych kobiet będących na samym początku drogi dożycia rodzinnego. Cenię
sobie sytuacyjne żarty, przekazanie w tej formie tematów ważnych jest
niezmiernie delikatną i kojącą przygodą czytelniczą.
Gdy całą egzystencję człowieka przedstawimy za
pomocą obrazu, to większość będzie szarością, codziennymi czynnościami i
obowiązkami jakie mamy do zrealizowania. Momenty ekscytacji, podróże, uroczyste
kolacje, wizyty w spa, to będą tylko krótkie wystąpienia. Odrobina koloru.
Autorka pokazuje, jak to zmienić, w jaki sposób
zmienić naszą szarość i zrobić sobie w życiu kolorowo, codziennie!
"Kobiety nie kłamią i mają najwyżej 39 lat"
Monika Bittl
Wydawnictwo Otwarte