Potworny klops.


„Trzydziestka” to literacki debiut i ja uwielbiam polskich autorów, piszę wciąż o uwielbieniu jakim darzę rodzimych pisarzy, jednak pewnych kwestii nie jestem w stanie przeskoczyć.

Emocje, w tej książce były określane głównie poprzez wulgaryzmy. Zaczęłam je liczyć, tak żeby mieć poparcie na swoją tezę, znalazłam zdanie składające się z czternastu słów, z czego osiem to przekleństwa. Potem trafiłam na stronę, na której naliczyłam trzynaście soczystych wulgaryzmów. Mam pewną refleksję, amatorska recenzentka dwoi się i troi, żeby napisać kilka zdań na temat książki, przekazać innym czytelnikom swoje emocje. A gdyby tak rzucić trzy zdania przepełnione wulgaryzmami i napisać, że ta książka jest chu… warta i zje… na maksa? To dopiero by była afera.

Cała historia jest oparta na przeżyciach stereotypowych bohaterów, każdy motyw jest dla mnie znany i oczywisty, nic mnie nie zaskoczyło, nie sprawiła mi przyjemności analiza postepowania postaci, bo autor podał mi ją na tacy.

Brak napięcia, każdy jest podejrzany, pisarz rzuca nowymi motywami zbrodni w każdym rozdziale. Ja jednak wolę zagadki bardziej skomplikowane i zmuszające do myślenia. To dla mnie sens czytania kryminałów, chcę poczuć się jak prywatny detektyw na tropie oprawcy.

Jawnie oczerniany jest Remigiusz Mróz, ja nie czytam dzieł autora, ale nie lubię złośliwości, która nie ma granic. Jednak z blogerek, słusznie zwróciła uwagę, że główna bohaterka Żaka, jest łudząco podobna do głównej bohaterki Mroza. Pachnie zazdrością?

Na koniec czeka wielki klops! Motywu zbrodni brak, całą książkę jesteśmy bombardowani powodami, a dostajemy przypadek i kaprys. Załamałam się…

Małomiasteczkowa mafia to prawdziwy kabaret! Akurat ten wątek rozbawił mnie do łez. Jeśli ktoś nagra stand up na tej podstawie, to zostanę jego wierną fanką.

Znalazłam też dwa plusy: czyta się szybko i jest przy tym kupa śmiechu.

 

Nie polecam.

"Trzydziestka"

Tomasz Żak

Wydawnictwo WAB

 

Popularne posty z tego bloga

Idealna gra na jesienne wieczory! Fighting Fantasy

Najlepsze książki z 2020 roku!

Jak pokochać komedie kryminalne? "Niedaleko pada trup od denata" Iwona Banach