Liczyłam na więcej.


Z przykrością zacznę od tego, że książka rozpadła mi się w rękach zanim zdążyłam napisać recenzję. Niestety tak. Trzymana w domu, czytana raz, wykorzystana tylko do zdjęć w domowych warunkach. Odkleiła mi się okładka i spadła.

Oczywiście wiem, że recenzja powinna odnosić się tylko do treści, jednak jako typowy książkoholik, nie umiem przejść obojętnie koło pięknej okładki, tak samo nie potrafię przemilczeć faktu książki wykonanej w tak słaby sposób. 
Dla mnie najbardziej liczy się jakość.

Ango Sakaguchi prezentuje dwa opowiadania w cienkim zbiorze, szytym na wzór japońskich zwyczajów literackich. Jako wstęp otrzymujemy garść informacji związanych z życiem pisarza. Zwyczaje i obraz jaki nam się wyłania zwiastuje bardzo ciekawą lekturę. 
Rozpoczynam czytanie i z dwóch krótkich opowiadań wyłania mi się obraz kobiet, złych, bezwzględnych. Bardzo mroczny klimat oraz brutalność z jaką autor rzeźbi bestialskie poczynania, nie są dla mnie najlepszą formą przekazu. Wyobrażam sobie, że odbiór danego zbioru przez fanów horroru lub powieści grozy, byłby zgoła inny, lepszy. Dla mnie sceny były zbyt mocne, złapałam się na mrużeniu oczu, jak w trakcie oglądania filmów w kinie.

Mrużenie oczu oczywiście nie przyniosło efektu. Złe kobiety dominują światem kreowanym w historiach, są żądne władzy i posłuszeństwa. Stereotypowo podchodzimy do mężczyzn, z racji popędu seksualnego są na usługach mrocznych dam. Z jednej strony ciekawie kształtuje mi to tło historii, z drugiej myślę cały czas o urazie chowanym przez artystę, który w literackiej formie pcha się na światło dzienne. Wzbudza to współczucie i pewną dozę zmieszania. 

Nie skreślam nigdy nowych dzieł przed dokładnym zapoznaniem się z nimi. Czytałam z wielką uwagą i skupieniem, jednak z przykrością stwierdzam, że ta książka nie pozostanie w mojej pamięci na dłużej. Traktuję ją jako narzędzie do poszerzania własnych horyzontów, próbowania czegoś nowego i niezamykania się na absolutnie żadne gatunki literackie. 

Jak zwykle polecam, dla tych którzy nie mieli jeszcze okazji czytać japońskich dzieł z pierwszej połowy XX wieku i czują w sobie zew literackiej podróży w czasie!


Wydawnictwo Tajfuny
"W lesie pod wiśniami w pełnym rozkwicie"


Popularne posty z tego bloga

Idealna gra na jesienne wieczory! Fighting Fantasy

Jak pokochać komedie kryminalne? "Niedaleko pada trup od denata" Iwona Banach

Najlepsze książki z 2020 roku!