Wreszcie mam kryminał na poziomie!
Miałam już serdecznie dość kryminałów, ale napisała do mnie
moja bookstagramowa koleżanka Ania. Zorganizowała booktour z książkami
Przemysława Żarskiego, a tak bardzo chwaliła jego twórczość, że nie mogłam się
oprzeć. Więc dotarły do mnie dwie książki „Ślad” i „Blizna” udało mi się
przygotować odrobinę informacji na ich temat.
Podam kilka mocnych argumentów i to powinno wystarczyć:
Po pierwsze, to jest kryminał, więc ukochany gatunek
zdecydowanej większości książkoholików.
Po drugie, nie jest on na siłę brutalny, czyli nie mylimy tu
zagadki kryminalnej do rozwikłania z wyścigiem na okrucieństwa. Brutalność jest
ostatnio w modzie, z tego powodu ja przestałam sięgać po kryminały. Były
momenty, w których czułam się jakbym czytała prawdziwy horror, co jeden
psychopata okazywał się być bardziej kreatywny od następnego. Niestety, bolesna
prawda jest taka, że gdybym chciała horror to bym wybrała horror, a jeśli
sięgam po kryminał to oczekuję kryminału. Niby proste i oczywiste, a jednak
mało popularne.
Po trzecie, komisarz Kreft to równy gość. Jest trochę wycofany,
ale nie za bardzo. Ma ciekawą, oczywiście traumatyczną przeszłość. Stara się
ułożyć sobie życie od nowa, ale nie jest mocno nachalny. Ma tylko problemy z
komunikacją własnych potrzeb, to takie zwykłe i ludzkie. Ten bohater zachowuje
się jak facet z sąsiedztwa. Jest normalnym, namacalnym bohaterem, bez super
mocy i dziesięciu dodatkowych zmysłów. Za to właśnie go lubię!
Po czwarte, autor prowadzi nas za rękę, dzięki czemu świetnie
poznajemy topografię miasta. Nie znając go, nie widząc nigdy na własne oczy,
jestem w stanie idealnie ułożyć wszystko w swojej głowie. Odległości i miejsca
są opisane tak, że nawet osoba nie posiadająca wyobraźni przestrzennej, odnajdzie
się w wydarzeniach i ułoży je w spójną całość.
Po piąte, rozwiązanie jest logiczne. Nie wpada do nas nagle
Pan kurier (dajmy już spokój listonoszom) i nie popełnia zbrodni, bo nie chciano
odebrać paczki. Prawdziwy kryminał to puzzle. Tu mamy do ułożenia bardzo trudny
obrazek, wiele szczegółów i podobne odcienie. Zadanie nie jest łatwe, ale
realne do wykonania. Miałam sprawcę na swojej liście, ale był on jednym z wielu
podejrzanych. Motyw zbrodni został skonstruowany po mistrzowsku oraz przedstawiony
w bardzo ciekawy sposób.
Po szóste, autor zasypał nas bardzo barwnymi postaciami
drugoplanowymi. Czytając kryminały notorycznie pomijam takich bohaterów, czytam
i momentalnie zapominam o ich istnieniu. A w tym przypadku, aż troje z nich
zapadło mi w pamięć. Nie chcę zdradzać fabuły, więc nie napiszę ich imion,
jednak mam nadzieję, że w trzecim tomie te wątki zostaną rozwinięte.
Czy sześć mocnych argumentów wystarczy do tego, aby
przekonać Cię do sięgnięcia po te wspaniałe książki?
Dziękuję Aniu za możliwość przeczytania książek i w napięciu
czekam na kolejny tom.
"Ślad" i "Blizna"
Przemysław Żarski
Wydawnictwo Czwarta Strona