"Pozorność" w przemocy domowej!

Czym kierujesz się wybierając książki?

Tydzień temu zatrzymałam się w galerii handlowej przy stoisku z książkami. Wybór był ogromny, wkoło chodziło sporo ludzi i ciężko było mi się skupić. Zerknęłam wtedy na jedną z nich. Nazwisko autorki znałam z instagramowych postów, kojarzyłam, że mądrze pisze. Motyw z okładki widziałam na zdjęciu u jednej z blogerek, którą obserwuję i jej rekomendacje zawsze wychodzą mi na dobre. Kupiłam. Zaczęłam czytać. Stała się magia.

„Pozorność” to historia z życia wzięta. Opowiada o losach kobiety, jej roli w małżeństwie, jej miejscu w społeczeństwie, miejscu w rodzinnym domu. Banalne co? Zdecydowanie tak. Wiec podeszłam do tej książki na luzie, co mogło mnie w niej spotkać. Wtedy uderzyła we mnie lawina bólu.

Miłość prawdziwa, czytelnik bada i sprawdza ją dokładnie. Rozważamy czy jest dojrzała i czy już nadszedł dla niej odpowiedni czas.

Przyjaźń silna mimo wszystko, nie znająca ograniczeń, nie przeszkadzają jej nawet odległości i konwenanse.

Bezinteresowna pomoc, niewymagająca zapłaty. Nie prosząca o wdzięczność, wkraczająca niezapowiedzianie, jednak w odpowiednim momencie.

Książka opowiada o przemocy domowej. Co niesie ze sobą trud życia codziennego w roli ofiary, jak można przypuszczać nie jest to łatwe przesłanie. Sceny zaczynają się na pozór niewinnie, jednak im dalej brniemy w lekturę, tym stają się one coraz bardziej intensywne.

Autorka w delikatny sposób nakreśla konsekwencje pozostawania w toksycznym związku. Nie jest to historia, w której co stronę sika krew, a co drugą bohaterka trafia na oddział intensywnej terapii. W tym małżeństwie wyróżniają się okresy. Są te chwile, w których mężowi puszczają nerwy i zaraz po nich nastają błogie i spokojne czasy. Właśnie ten zabieg tworzy dzieło literackie na najwyższym poziomie. Nic nie jest oczywiste i wszystko staje się pozornym uśmiechem. Dodatkowo całość pachnie znajomo, okazuje się dziać gdzieś blisko, może nawet w bloku obok? Najważniejsze pytanie: jak zakończy się ta historia? Szczęśliwie?

Natalia Nowak-Lewandowska z marszu staje się moją ulubioną autorką i za punkt honoru stawiam sobie przeczytanie wszystkiego co wyjdzie spod pióra tej wspaniałej artystki. Zagrała na strunach mojej duszy!

"Pozorność"

Natalia Nowak-Lewandowska

Wydawnictwo Replika

 

Popularne posty z tego bloga

Idealna gra na jesienne wieczory! Fighting Fantasy

Jak pokochać komedie kryminalne? "Niedaleko pada trup od denata" Iwona Banach

Najlepsze książki z 2020 roku!