Thrillery ze Zwierzeniami! Funduje Marcel Moss
Trzy niesamowite thrillery psychologiczne, trzymające w
napięciu do ostatnich stron! Taki debiut to ja rozumiem, nie ma tu miejsca na
głaskanie i zawieranie przyjaźni. Bohaterowie książek nie wzbudzają sympatii,
wręcz przeciwnie, powodują obrzydzenie u czytelnika. Tajemniczy autor,
założyciel znanego profilu „Zwierzenie”, wkracza w literacki świat z gotowym
przepisem na sukces. Nieodkładalne książki stające się bestselerami tuż po
premierze. W jaki sposób autor osiągnął swój cel błyskawicznie?
Opiszę wszystkie trzy tomy i na końcu dam znać co ja o nich
myślę.
Zaczynamy od „Nie odpisuj”, które było pierwszym dziełem
autora. To kawał dobrej literatury. Bardzo mocna książka poruszająca tematy
tabu. Trudne sytuacje spotykają bohaterów na każdym kroku, czy jednak to
bohaterowie kreują wokół siebie skomplikowane życie?
Akcja krąży wkoło zaburzonej Martyny i jej psychoterapeutki
Ewy, która skrywa straszną tajemnicę. Jak wiele my, ludzie, spoza branży wiemy
na temat zaburzeń psychicznych? Od początku lektury domyślałam się, że wypłyną
traumatyczne wydarzenia z dzieciństwa, nie wiedziałam tylko który bohater
odsłoni karty i odrobinę wyjawi mi przyczynę swoich zaburzeń. Tak trudno
odgadnąć, ponieważ każdy z nich jest postacią negatywną, zło wylewa się z
każdej strony.
Czytając dowiemy się więcej na temat przemocy domowej, uzależnień,
depresji, potrzeby miłości i karmienia się ludzką krzywdą. Autor dużo wątków przedstawia
jako efekt trudnego dzieciństwa. Z ciekawością analizowałam pewność siebie postaci,
która z nich ma jej zbyt dużo, która za mało, a kto jeszcze walczy o „normalne”
życie.
Szybko sięgam po kontynuację, w „Nie patrz” autor dalej
przedstawia losy bohaterów. W tym tomie na tapecie pojawia się głównie Ewa,
psychoterapeutka, po rozwodzie, z mało interesującym bagażem doświadczeń. Książka
jest bardzo smutna, przerażająca, szokująca, brutalna i wciągająca jak tornado.
Wracają historie sprzed lat, dowiadujemy się jaki sekret skrywa Ewa, jak
potoczyły się jej losy po rozwodzie. Poznajemy sporo nowych postaci i od nich
otrzymujemy odpowiedzi na wiele pytań kiełkujących w trakcie poprzedniego tomu.
Kolejnym tematem tabu są losy dorastających nastolatków.
Wiele poradników dla idealnych rodziców, uczy jak ważne są pierwsze lata życia
dziecka, w książce obraz przedstawiony jest z innej perspektywy. Wyobraź sobie,
że żyjesz idealnie, jak w bańce, jest ciepło i przytulnie, bańka jednak
niespodziewanie pęka. Teraz myślisz tylko o zemście, jak ukarać winowajców i
odzyskać spokój.
Dalej wszystko pędzi jak lawina, masa scen akcji, kolejne
sto stron mija tak szybko, że ciężko się zorientować na zakończeniu, że to już?
Tematem przewodnim jest dla mnie samotność. Każda z postaci
jej doświadcza i każda radzi sobie z nią w inny sposób. Znów mamy same czarne
charaktery, warta przeczytania.
Ostatni hit, gorąca premiera czerwca 2020 roku, czyli
wyczekiwane „Pokaż mi” wydane jako zupełnie odrębna historia. Poznajmy Łukasza,
młodego mężczyznę i jego narzeczoną. Chłopak ma dobrą pracę, grono zaufanych
przyjaciół, bezgraniczne wsparcie ukochanej i perspektywę na udane życie. Czego
mu brakuje? Jest znudzony, potrzebuje mocnych wrażeń i za namową przyjaciela
instaluje nową aplikację o nazwie „pokaż mi” wtedy zaczyna się rollercoaster.
Tempo wydarzeń nie spada nawet na chwilę. Brutalne zagrywki, manipulacja i
smutne retrospekcje mydlą czytelnikowi oczy. Ja za wszelką cenę chciałam odkryć
kim jest tajemnicza Królowa z erotycznej aplikacji, co za szalona kobieta chce
zniszczyć życie swojemu wiernemu wielbicielowi? W połowie książki podejrzewałam
już każdego bohatera. Snułam masę domysłów, jednak opad szczęki na ostatnich
stronach był nieunikniony. Marcel Moss wywiódł mnie w pole.
Książka drąży temat zdrady i toksycznych związków. Brak
zaufania burzy obraz idealnych relacji, jeśli jedna z osób potrafi tylko brać,
nie dając nic od siebie, ciężko wypatrzeć szansy na powodzenie. Każdy ma brud
za paznokciami, nie ma tam osoby, z którą można poczuć więź i kibicować jej w
trakcie rozwoju fabuły.
Podsumowując, ja uważam „Pokaż mi” za najlepszą książkę autora, z powodu realności wydarzeń. W poprzednich częściach zakończenia były odrobinę fantastyczne, tu twardo stąpamy po ziemi. Nikt nie ma nadprzyrodzonych mocy i wszystko w rozwiązaniu historii jest jasne jak słońce. Krzywda za krzywdę. Jestem zachwycona, uwielbiam podziwiać rozwijający się warsztat takich autorów jak Marcel Moss. Na stałe wpisuję się na listę fanów.
Thrillery rządzą!
Marcel Moss
"Nie odpisuj"
"Nie patrz"
"Pokaż mi"
Wydawnictwo Filia Mroczna Strona